Przejdź do głównej zawartości

„Poznaniacy” z Rogoźna w Sokołowie Podlaskim (TPR sierpień 2023)


Podlaska Ziemia

Podlaska Ziemia

To melodia wiatrem wygrywana

Na mej duszy

Akordy kropel deszczu

Wyrazistość dają

Sen gdy nie chce przyjść

Rzucam na struny niepokoju

Wierzbom

Co opuściły ramiona


Podlaska Ziemia

Słońcem rozświetlone połacie

Stąd hen w horyzont daleki

Aż do rzeki

Co piosenkę pastuszą porywa

I po wiklinach chowa


Podlaska Ziemia

Słowikami przebudzona

Wiosnę głosi

Będzie cieplej – na duszy

Serce się pewnie rozśpiewa

Jak co roku

Lucyna Woźnica (1950-2022) - podlaska poetka, regionalistka, nauczycielka i działaczka społeczna


„Poznaniacy” z Rogoźna w Sokołowie Podlaskim

W czasie II wojny światowej okupant niemiecki prowadził akcję wysiedlania ludności polskiej z terenów włączonych do Rzeszy Niemieckiej w granice Generalnego Gubernatorstwa (pot. Guberni). Z Rogoźna i okolicy wywieziono 900 osób do Sokołowa Podlaskiego. 5 grudnia 1939 r. wraz z ogromną rzeszą rogoźnian wysiedlono tam również rodzinę Wojciechy Dutkiewicz. Wszystkich przybyłych miejscowa ludność nazywała „Poznaniakami”, stąd określenie to pojawiło się w tytule niniejszej relacji.

W ramach realizacji projektu „Wojciecha Dutkiewicz – życie i dzieło” przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Rogoźna, Rogozińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz Stowarzyszenia „Baranek”  w dniach 7-8 sierpnia 2023 r. pojechali do Sokołowa Podlaskiego poszukiwać śladów pobytu w tym mieście patronki Muzeum Regionalnego.

Uczestnicy wyjazdu poznali najpierw historyczną stolicę Podlasia, czyli Drohiczyn. Jest to  miasto położone w województwie podlaskim, w powiecie siemiatyckim, siedziba gminy miejsko-wiejskiej. Leży na Wysoczyźnie Drohiczyńskiej nad Bugiem. Jest stolicą diecezji drohiczyńskiej. Prawa miejskie Drohiczyn otrzymał w 1498 r. z rąk Aleksandra Jagiellończyka. Od 1520 r. pełnił funkcję stolicy województwa podlaskiego, pozostał nią aż do okresu rozbiorów. W 1569 r. został włączony do Korony. XVI wiek to okres największego rozkwitu miasta. Okres pomyślnego rozwoju przerwał potop szwedzki.

Współcześnie Drohiczyn pełni funkcje usługowo-handlowe dla okolicznych wsi, a ze względu na malownicze położenie jest też miejscowością letniskową. Tradycje drohiczyńskich szkół podtrzymują: Wyższe Seminarium Duchowne, szkoła podstawowa oraz liceum ogólnokształcące. Od 1991 r. Drohiczyn jest siedzibą diecezji drohiczyńskiej. Znajdują tu się trzy kościoły katolickie i jedna cerkiew prawosławna. 10 czerwca 1999 r. odbyło się tu spotkanie ekumeniczne z papieżem Janem Pawłem II. Z Drohiczynem związany jest aktor Daniel Olbrychski, na cześć którego miejscowe kino nazwane zostało „Daniel”. W Drohiczynie kręcono filmy Panny z Wilka, Sanatorium pod Klepsydrą i Faustyna oraz odcinki seriali Nad Niemnem i Ojciec Mateusz. Na uwagę zasługuje mało znany fakt z przeszłości miasteczka, iż w miejscowym Muzeum Diecezjalnym znajduje się akt chrztu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W 2020 r. Drohiczyn liczył 1957 mieszkańców.

Rogoźnianie mieli okazję spotkać się z J. E. biskupem Antonim Pacyfikiem Dydyczem, który wspominał chlubne karty historii miasta oraz nawiązał do związków przeszłości Polski i Europy. Antoni Pacyfik Dydycz jest kapucynem, doktorem nauk humanistycznych w zakresie historii, biskupem diecezjalnym drohiczyńskim w latach 1994–2014, a od 2014 r. biskupem seniorem diecezji drohiczyńskiej. Uczestnicy spotkania zostali obdarowani wydaniem książkowym homilii biskupa A. P. Dydycza, natomiast prezes Lucyna Bełch wręczyła księdzu biskupowi publikację TPR „Dekanat Rogoziński”.

Następnie zapoznano się z miejscem, na którym niegdyś stała budowla obronna na wysokiej skarpie brzegu Bugu. Góra Zamkowa, bo o niej mowa, wznosi się z jednej strony ponad miastem, z drugiej góruje ponad meandrującym tu Bugiem. Widok z Góry Zamkowej jest wspaniały zarówno na Bug i zalesiony płaskowyż, jak i znad Bugu na wzgórze zamkowe. Jedynie nazwa ulicy i góry mówi o tym, że niegdyś stał tu bardzo ważny zamek, po którym nie ma śladu. Powstał on w XIV wieku, a i wcześniej stał tu drewniany gród. Na zamku w Drohiczynie mieścił się sąd grodzki oraz siedziba królewskiego starosty grodowego. Budowla jednak popadła w ruinę podczas potopu szwedzkiego i już potem nie została odbudowana, tym bardziej że swoich zniszczeń dokonał tu Bug, podmywając górę, która kiedyś była znacznie większa niż obecnie.

Kolejnym punktem programu była drohiczyńska cerkiew. Ksiądz Eugeniusz Zabrocki przybliżył historię i dzień dzisiejszy parafii prawosławnej w Drohiczynie, istniejących tu wcześniej świątyń oraz obecnej cerkwi pw. św. Mikołaja. Cerkiew znajduje się przy drohiczyńskim rynku – obecnie placu Tadeusza Kościuszki. Świątynia reprezentuje styl klasycystyczny. Zbudowana w 1792 r. jako unicka dla klasztoru bazylianów, od 1839 r. jest świątynią prawosławną. Należy do dekanatu Siemiatycze diecezji warszawsko-bielskiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Polichromię wykonał w latach 80. XX wieku Sotyrys Pantopulos, uczeń wybitnego malarza Jerzego Nowosielskiego, natomiast poszczególne elementy wyposażenia przeniesiono z dawniejszych świątyń. Ikonostas z końca XIX w. z malowidłami neorenesansowymi pochodzi z cerkwi w Bielsku Podlaskim, feretrony barokowe z ok. 1700 r. z obrazem Matki Boskiej Szkaplerznej i Chrystusa Salwatora z kościoła parafialnego w Siemiatyczach, natomiast ikona Matki Boskiej z Dzieciątkiem oraz ikona Zesłania Ducha Świętego powstały z XVII w.

Następnie członkinie Sokołowskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego zaprosiły naszą grupę do miejscowej Restauracji Zamkowej na degustację lokalnego specjału. „Zaguby” to przysmak z Podlasia Nadbużańskiego wpisany na listę produktów lokalnych (przepis znajdziemy poniżej).

Przyszedł czas na poznanie głównego celu podróży rogoźnian. Sokołów Podlaski, bo o nim mowa, to miasto w województwie mazowieckim, siedziba powiatu sokołowskiego i siedziba władz gminy wiejskiej Sokołów Podlaski. Leży nad rzeką Cetynią. W 2017 r. miasto miało 18 924 mieszkańców.

Sokołów Podlaski prawa miejskie otrzymał w 1424 r. od wielkiego księcia litewskiego Witolda, kiedy tereny te należały do Księstwa Litewskiego. Później właścicielami miasta był możny ród Kiszków, dzięki któremu miasto rozwijało się pomyślnie. W XVIII w. właścicielami byli m. in. Ogińscy, z których wywodził się Michał Kleofas Ogiński - dyplomata, przedsiębiorca, polityk, kompozytor, autor poloneza a-moll „Pożegnanie Ojczyzny”. On to gościł w Sokołowie Podlaskim króla Stanisława Augusta. 

Sokołów Podlaski znajduje się na Wielkim Gościńcu Litewskim - historycznym trakcie łączącym Warszawę z Wilnem. W XVII i XVIII w. był jednym z ważniejszych traktów pocztowych i handlowych w Rzeczpospolitej. Na szlaku oczekiwały na podróżnych stacje pocztowe, które pełniły rolę urzędów pocztowych, gospód z noclegiem oraz miejsc zmiany koni. 

W 1845 r. Elżbieta Hirschman powołała w Sokołowie Podlaskim spółkę do założenia fabryki cukru oraz rafinerii. Uruchomiona rok później cukrownia była nie tylko największym zakładem przemysłowym w powiecie, ale przez kilka kolejnych lat była największą cukrownią w Królestwie Polskim. Zabudowania nieczynnej fabryki świadczą o historii gospodarczej regionu. Obecnie miasto kojarzone jest ze Spółką Akcyjną „Sokołów” – holdingiem branży mięsnej produkującym mięsa i wędliny. Główna siedziba spółki mieści się w Sokołowie Podlaskim. 

Niezwykle owocna dla poszukiwań historycznych była wizyta rogoźnian w Bibliotece Miejskiej, której siedzibą jest nieczynny dworzec kolejowy w interesujący sposób zaadaptowany na cele kulturalne. Jest to niezwykła placówka ze względu na utworzoną Pracownię Dokumentacji Dziejów Miasta. Gromadzone są tu wszelkie dokumenty życia społecznego: dawne zdjęcia, dokumenty pisane, gazety, druki, które następnie są digitalizowane, katalogowane oraz udostępniane w Internecie oraz na wystawach czasowych. Celem pozyskania jak największej liczby archiwaliów, pracownicy Biblioteki współpracują z mieszkańcami miasta, zakładami pracy i szkołami, od których pozyskują materiały z prywatnych zbiorów, zwłaszcza stare fotografie z rodzinnych albumów i archiwów zakładowych. Odrębny rozdział w zbiorach bibliotecznych stanowią materiały dotyczące mieszkańców Sokołowa Podlaskiego narodowości żydowskiej, którzy w okresie międzywojennym stanowili ok. 50% ludności. W bibliotece mieliśmy okazję obejrzeć interesujący film o zagładzie żydów sokołowskich dokonanej przez niemieckich okupantów w czasach II wojny światowej.

Pracownicy Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Piotr Rybak i Grzegorz Gawrysiak oprowadzili nas następnie po zabytkowej części miasta zapoznając z interesującymi obiektami oraz omawiając zmiany urbanistyczne zabudowy. Omówili również tragiczną historię straconych na sokołowskim rynku powstańców styczniowych. 

Ks. Stanisław Brzóska to duchowny rzymskokatolicki, generał i naczelny kapelan województwa podlaskiego w czasie powstania styczniowego, naczelnik wojenny powiatu łukowskiego, organizator i dowódca oddziału powstańczego złożonego z chłopów. Wyrokiem carskiego sądu polowego ks. Stanisław Brzóska i jego adiutant Franciszek Wilczyński zostali skazani na powieszenie.  Egzekucji dokonano 23 maja 1865 r. na rynku w Sokołowie Podlaskim w obecności dziesięciotysięcznego tłumu. W 60. rocznicę stracenia ks. Stanisława Brzóski i Franciszka Wilczyńskiego - 23 maja 1925 r. -  odsłonięto w Sokołowie Podlaskim pomnik, z którego na początku 1940 r. Niemcy zrabowali rzeźby orła i wieńca z liści laurowych (elementy metalowe). W 1984 r. dzięki inicjatywie mieszkańców Sokołowa przywrócono pomnikowi dawny wygląd i w kolejną rocznicę śmierci księdza St. Brzóski i Fr. Wilczyńskiego – 23 maja 1984 roku – dokonano ponownego odsłonięcia pomnika. Nieopodal powstał mural z postaciami wymienionych bohaterów.

Kolejnym punktem programu była wizyta w Urzędzie Miasta, gdzie z rogozińską delegacją spotkał się zastępca burmistrza Sokołowa Podlaskiego Krzysztof Dąbrowski. Gospodarz interesował się naszym miastem, jego walorami kulturowymi i przyrodniczymi. Rogoźnianie przedstawili cel przyjazdu na Podlasie - poszukiwanie śladów pobytu Wojciechy Dutkiewicz Patronki rogozińskiego Muzeum Regionalnego. Nie wykluczono nawiązania współpracy pomiędzy naszymi miastami. Rogoźnianie wręczyli panu burmistrzowi naszą promocyjną wizytówkę czyli książkę „Smaki i uroki Rogoźna”, natomiast wydawnictwami o Sokołowie Podlaskim obdarowano członków naszej grupy.

Zwieńczeniem pobytu w gościnnym Sokołowie Podlaskim było spotkanie z członkami Sokołowskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego zorganizowane w Centrum Kształcenia Rolniczego, które upłynęło w niezwykle serdecznej atmosferze.

Honorowa prezes sokołowskiego Towarzystwa Wanda Wierzchowska wręczyła na ręce prezes Lucyny Bełch dwa archiwalne numery biuletynów Sokołowskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego „U nas na Podlasiu”. Zawierają one interesujące relacje z czasów II wojny światowej. Wspomnienia dotyczą wysiedlonych z Wielkopolski, czyli „Poznaniaków”. Pojawia się w nich postać Wojciechy Dutkiewicz. 

W numerze 10 Biuletynu z 2000 r. znajduje się wspomnienie Stanisława Kropiwnickiego z Łodzi. W artykule Wandy Wierzchowskiej "Zapomniane? Nieznane?” końcowy obszerny fragment relacji Stanisława Kropiwnickiego poświęcony jest Wojciesze Dutkiewicz.

W kolejnym 11 numerze Biuletynu z 2001 r. Wanda Wierzchowska w artykule „Poznaniacy w Sokołowie” cz. II przytacza informację Wacławy Nowickiej (z domu Cudna) o Wojciesze Dutkiewicz.

Jeszcze przed naszym przyjazdem poszukiwano uczniów gimnazjum salezjańskiego w Sokołowie Podlaskim. Okazało się, że kilku z nich dobrze pamięta naszą Panią Atę. Wspomniani uczniowie to Lucyna Bałkowiec i Mieczysław Janusiewicz.

Ponadto w zasobach biblioteki znajdują się dwie pozycje książkowe, w których znaleźć można adnotacje o Wojciesze Dutkiewicz:

1. Marian Pietrzak, Sokołów Podlaski w latach 1939-1944,

2. Salezjańskie Liceum Ogólnokształcące im. Henryka Sienkiewicza w Sokołowie Podlaskim, 20 lat działalności wychowawczej i dydaktycznej, Warszawa 2013.

Oprócz tego udostępniono nam rękopis niezwykle interesujących wspomnień jednego z wysiedlonych Władysława Prussa.

W lokalnym piśmie „Wieści Sokołowskie” ukazał się artykuł redaktor Jadwigi Ostromeckiej pt. „Czy ktoś Ją jeszcze pamięta?” dotyczący poszukiwań informacji o pobycie Wojciechy Dutkiewicz w Sokołowie Podlaskim wraz z apelem o zgłaszanie ich w Sokołowskim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym lub w Redakcji gazety. 

Niezmiernie cieszy odnalezienie powyższych wspomnień, dokumentów i świadków działalności Wojciechy Dutkiewicz w Sokołowie Podlaskim. Bardzo liczymy na pozytywną reakcję mieszkańców na materiał prasowy.

Na stronie internetowej Sokołowskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego ukazała się relacja z naszego pobytu pod następującym linkiem:

https://sokolowskietsk.wixsite.com/stsk/wydarzenia

Jak czytamy na powyższej stronie, Sokołowskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne powstało w 1965 r. Cele statutowe to poszukiwanie oraz dokumentowanie bliższej i dalszej historii miasta, a także rejonu sokołowskiego, organizowanie imprez o charakterze kulturalnym i turystycznym oraz działalność wydawnicza. Przez prawie 60 lat kolejne zarządy i kolejne pokolenia członków Towarzystwa starają się rzetelnie te cele realizować poprzez inicjowanie działań na rzecz miasta (np. odtworzenie pierwotnego wyglądu pomnika ks. Brzóski i Fr. Wilczyńskiego), gromadzenie materiałów i organizację wystaw (m. in. wystawa prezentująca dorobek sokołowskiego rzemiosła, wystawa starych rodzinnych fotografii). Towarzystwo ma duży dorobek wydawniczy liczący 72 pozycje. Do tej pory ukazało się 37 numerów biuletynu STSK „U nas na Podlasiu”, ponadto cztery części Sokołowskich biografii, opracowania historyczne, tomiki poezji i inne. Ważnym elementem pracy są spotkania z młodzieżą. Przez wiele lat Towarzystwo organizowało obozy gwaroznawcze. Zebrane w ich trakcie materiały wydano drukiem. Latem organizowane są obozy naukowe – obecnie Międzynarodowe Obozy Naukowe pn. „Letnia Szkoła Języka Polskiego” dla młodzieży z polskich szkół z Litwy. Młodzież z sokołowskich szkół średnich uczestniczy w projekcie Towarzystwa Kultury Języka pn. „Dialog Pokoleń”, a w trakcie roku szkolnego uczestniczy w spotkaniach z wybitnymi Ludźmi Sokołowa. Towarzystwo zainicjowało cykliczną imprezę „Sobota na Szewskim Rynku”, obecnie kontynuowaną po przerwie spowodowanej pandemią COVID-19.

Pobyt na Podlasiu zorganizowało Sokołowskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne na czele z panią prezes Krystyną Matysiak i członkinią zarządu panią Agatą Mosiej.

Składam serdeczne podziękowania na ręce obu Pań za naszą niezwykle udaną i owocną podlaską wyprawę!

Lucyna Bełch

Dofinansowano ze środków Biura Niepodległa w ramach Programu Dotacyjnego „Niepodległa”




Zaguby – przysmak z Podlasia

Nazwa „zaguby” pochodzi od „gub” lub „gubać się” czyli fałda, czy zawijanie.

Zaguby to danie z ziemniaków i ciasta pierogowego charakterystyczne dla kuchni podlaskiej. Zdecydowanie można je uznać za potrawę regionalną. Przysmaku tego można spróbować́ jedynie w okolicach Drohiczyna. Jego przygotowanie jest stosunkowo niedrogie i łatwe, chociaż odrobinę pracochłonne. Kiedyś danie uchodziło za postne lub powszechnie gotowane w uboższej kuchni.

Doszukując się̨ informacji o zagubach, szczególnie wśród starszych mieszkańców Drohiczyna, słyszymy jak wspominają̨ rodzinny dom, w którym zaguby jedzono często. Przepis przekazywany był z pokolenia na pokolenie. Niestety z upływem czasu, nieco stracił na swej popularności. Być́ może ze względu na pracochłonność wykonania, odsunięto je trochę na zaplecze kulinarne.

Obecnie zaguby przeżywają̨ swój renesans, głównie za sprawą lokalnych restauracji, które serwują je jako potrawę sztandarową dla Podlasia Nadbużańskiego. Możemy skosztować́ zagubów w dwóch odsłonach: podane prosto z wody z okrasą lub podsmażone na patelni, po uprzednim ostudzeniu. Wielką zaletą zagubów jest możliwość podania potrawy w wersji wegeteriańskiej, czyli bez dodatku boczku.

Przepis na zaguby

Składniki:

• 1,5 kg ziemniaków;

• 2 kg mąki;

• 2 cebule;

• 200 g boczku;

• sól, pieprz czarny, majeranek;

• olej.

Przygotowanie:

Etap 1 – Oczyścić ziemniaki ze skórki i umyć, obrać cebulę i pokroić w kostkę, pokroić boczek w 1,5 cm kostkę.

Etap 2 – Zetrzeć ziemniaki na bardzo drobnej tarce.

Etap 3 – Podsmażyć boczek i cebulę na oleju, aż się delikatnie zarumienią, następnie dodać starte ziemniaki wraz z pieprzem i solą (opcjonalnie można dodać majeranek).

Smażyć do uzyskania masy ziemniaczanej, cały czas mieszając, żeby się nie zrumieniła, tylko straciła „surowość”. Nie może być upieczona, jak placek ziemniaczany, bo wtedy nie można jej rozsmarować na cieście. Należy uważać, by nadzienie było zwarte, gdyż łatwo wypływa podczas gotowania. Odstawić do ostygnięcia.

Zagnieść mąkę z ciepłą wodą wraz z łyżeczką sody, soli i 2 łyżkami oleju. Ciasto ma być elastyczne i podatne na rozwałkowanie, nie może być też zbyt miękkie, ponieważ rozpadnie się podczas gotowania.

Etap 4 – Masę (ciepłą) nakładać na rozwałkowane placki, zostawiając 1 cm wolnego brzegu, zwinąć w rulon (jak naleśnik), uścisnąć, aby farsz nie wypłynął. Skośnie pociąć nożem na około 5-6 cm kawałki.

Etap 5 – Wrzucić do gotującej się, osolonej wody. Po wypłynięciu gotować jeszcze około 25 min. Podawać gorące ze skwarkami z boczku. Opcjonalnie po ostygnięciu, pociąć na 2-3 cm plastry i podsmażyć na patelni na złoty kolor.

Przepis Teresy Nazarczuk, właścicielki Restauracji Zamkowa w Drohiczynie

(wg. Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi)

Popularne posty z tego bloga

Nazwy miejscowe w Gminie Rogoźno, których mogliście nie mieć pojęcia, cz. 3

Po przerwie zapraszam na kolejną część nazw miejscowych występujących w naszej gminie.  bloki przy ulicy Kościuszki 56 i Sądowej 2 określa się mianem Akwarium źródło: https://www.facebook.com/rogozno.stara.widokowka

Nazwy miejscowe w Gminie Rogoźno, o których mogliście nie mieć pojęcia – część 1

Wydawać by się mogło, że nazwy miejscowe w Gminie Rogoźno kończą się na miejscowościach, jeziorach, rzekach. Nic bardziej mylnego. Nasi przodkowie nadali niektórym miejscom własne, lokalne nazwy. Nie były one urzędowo zatwierdzone, przez co obowiązywały jedynie w przekazach ustnych i tak były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Nie można ich było napotkać na mapach ani nauczyć na lekcji geografii w szkole. Zapraszam na cykl artykułów, w których przedstawię nazwy miejscowe, o których mogliście nie mieć pojęcia. w przeszłości na Plac Powstańców Wielkopolskich w Rogoźnie mówiono Stary Rynek, źródło:  https://www.facebook.com/rogozno.stara.widokowka

Nazwy miejscowe w Gminie Rogoźno, o których mogliście nie mieć pojęcia – część 2

Przyznam szczerze, że byłem zaskoczony Waszymi reakcjami na część pierwszą , którą otworzyłem cykl artykułów o nazwach miejscowych w naszej gminie. Dowodzi to tego, jak bardzo jest potrzebne pisać o tych nazwach, aby pamięć o nich nie zaginęła. okolice ulicy Polnej przed II wojną światową były znane jako Rogoźno Wybudowanie źródło. https://www.facebook.com/rogozno.stara.widokowka W związku z tym dzisiaj druga lista nazw miejscowych w naszej gminie